
Powikłania znamion barwnikowych
W zasadzie trudno jest znaleźć osobę, która na swoim ciele nie miałaby jakiegoś rodzaju znamion barwnikowych. Najpopularniejsze z nich to rzecz jasna pieprzyki, które mogą występować w różnych ilościach, z różnym natężeniem oraz mieć rozmaite cechy zewnętrzne. W każdym przypadku znamiona barwnikowe, niezależnie od ich rodzaju, powinny podlegać obserwacji dermatologicznej.
Okazuje się bowiem, że ich pojawienie się wcale nie jest obojętne dla organizmu, a one same bywają często przyczynami o wiele poważniejszych schorzeń. Często powikłania znamion barwnikowych są o wiele poważniejsze, niż one same czy niosą za sobą więcej ryzyka, niż zwykłe usunięcie istniejących znamion.
Czym są znamiona barwnikowe?
Znamiona barwnikowe są zmianami w obrębie skóry, które biorą się z nieprawidłowej ilości określonego rodzaju tkanki w konkretnym miejscu na skórze. Znamiona tego rodzaju w żaden sposób nie przenoszą się genetycznie, jednakże dziedziczenie pewnego fenotypu oraz skłonności skóry może sprawiać, że u niektórych osób, wskutek dziedziczenia, dochodzi do pojawiania się większej ilości znamion. Często pojawiają się one dopiero w późniejszym wieku, zaś u niemowląt są praktycznie niewidoczne.
Trzeba mieć na uwadze, że znamiona barwnikowe mogą również pojawiać się na skutek znacznej ekspozycji skóry na promienie słoneczne
Same w sobie znamiona barwnikowe nie są powodem do niepokoju, aczkolwiek powinny znajdować się pod obserwacją zarówno pacjenta, jak również i dermatologa. Istotne jest, aby większe znamiona były zakrywane przed nadmiernym wystawianiem na warunki atmosferyczne, zwłaszcza zaś intensywne słońce. Co więcej, znamiona, które znajdują się w takich miejscach, że często ulegają podrażnieniom, powinny być w dodatkowy sposób chronione przed ryzykiem uszkodzenia. Jeśli jest to konieczne, a do drażnienia znamienia dochodzi często, należy rozpatrzeć jego usunięcie.
Powikłania znamion barwnikowych
Powikłania przy znamionach barwnikowych zazwyczaj oznaczają występowania raka skóry, czyli czerniaka. Zależnie od rodzaju zmian oraz sytuacji pacjenta pobiera się kawałek zmiany, a potem poddaje badaniu, aby stwierdzić formę nowotworu. Zazwyczaj pojawia się on w miejscu zmian, które albo były regularnie drażnione (działaniem kosmetyków, ubrań czy nieświadomie w trakcie pielęgnacji), albo rozdrapywane (np. przypadkowo, przy użyciu grzebienia, gdy znamię usytuowane jest niedaleko linii włosów), albo też wystawiane na intensywne działanie promieni słonecznych. Istotne jest również, aby kontroli lekarskiej podległy te znamiona barwnikowe, które zaczynają zmieniać swoją formę.
Jeśli wokół znamion pojawiają się np. czerwone otoczki, zaś one same zmieniają kształt, swędzą, uwypuklają się, to możliwe jest, że zachodzą w nich zmiany nowotworowe
Powikłania po znamionach barwnikowych w formie czerniaka, zwłaszcza złośliwego, są niebezpieczne dla zdrowia i życia pacjenta, dlatego też wszelkie niepokojące zmiany powinny być poddawane obserwacji, a także niekiedy profilaktycznemu usunięciu i badaniu histopatologicznemu.
Bibliografia
1. Garbe P., Büttner J., Bertz G. Burg i inni, Primary cutaneous melanoma, Identification of prognostic groups and estimation of individual prognosis for 5093 patients, Cancer, 1995
2. Nicholas Reed, Green John Alan, David M. Gershenson, Nadeem Siddiqui, Rachel Connor, Rare and Uncommon Gynecological Cancers, A Clinical Guide, Springer Science & Business Media, 2010
3. A. Breslow Thickness, cross-sectional areas and depth of invasion in the prognosis of cutaneous melanoma, Annals of Surgery, 1970
Można odróżnić zwykłe znamiona barwnikowe od tych, które powodują największe i najgroźniejsze powikłanie, którym jest czerniak – zazwyczaj śmiertelny nowotwór. Jak się go późno wykryje, to potem praktycznie nie ma już szans na wyleczenie, więc trzeba uważać i często obserwować zwłaszcza największe pieprzyki czy się w coś nie przekształcają, bo będzie za późno.
Czerniak jest śmiertelnie groźny przede wszystkim dlatego, że początkowo w ogóle nie boli. Zwłaszcza, że w ogóle nie boli większość nowotworów, ale ten akurat praktycznie nigdy nie jest uleczalny, więc prosta rada: jak komuś się pojawiają kolejne pieprzyki, to lepiej od razu działać i dwa razy za często sprawdzić je u dermatologa, niż raz za rzadko.